przykład mowy obronczen chrześcijan w starozytnym rzymie Boski cezarze! Panie, odwołując sie do twojej nieskończonej mądrości wnoszę, abyś ułaskawił chrześcijan od ciążących na nich oskarżeniach. Ja, jako konsul naszego polis-Rzymu mniemam, że spadające na chrześcijan winy są wyssane z palca i niesprawiedliwe. nie ma panie, żadnych dowodów na to, iz oni są sprawcami pożaru naszego miasta lub innych nieszcześć , które nas spotkały. Zaóważ o dostojny, że wszystkie cierpienia i wyroki przyjmują, nie uciekając, w ciszy. Świadczy to o sile ich wiary. Nie sądzisz cezarze,że wartało by pozyskać przychylność silnego bóstwa jakim wydaje się Bóg chrześcijan? Wtedy z całą pewnością stałbyś się najznamienitszym władcą jakiego widział świat. Nie pozwól aby garstka ludzi innej wiary zapzrepaściła tę szansę. Panie, czrześcijanie czekają na uniewinnienie, a świat na poznanie jak wielkim i wspaniałym jesteś władcą. Dziękuję o najwyzszy za wysłuchanie. mam nadzieje ze bedzie odbrze, pozdrawiam :)
Mam napisać przemówienie w którym będe bronił kogoś lub czegoś.
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź