Pewnego dnia podziwiałam piekno parku. kiedy byłam zmeczona usiadłam pod drzewem i zaczełam marzyć. Po jakims czasie ocknełam sie i byłam zupełnie gdzieś inndziej , wydawało mi się ze jestem na jakieś obcej palecie i że nikogo tam nie znam. nie mogłam w to uwierzyć, zastanawiałam się jak to jest mozliwe. po chwili doszłam do sibie, podeszli do mie jacyś mali elfowie i powiedzieli że jestem w krainie świetego mikołaja, na początku nie wierzyłam w to co się działo, ale po chwili doszłam dow niosku ze to moze byc prawdą, elfy zaprowadziły mnie i przedstawili wszystkim. bardzo zaprzyjazinilam sie z elfami i zaoferowalam im swoją pomoc. bawaiłam sie cudownie. kiedy nadzeszła pora snu pojołyzłam sie w moim łózku i zasnełam. obudziałm sie pod drzewam w parku i wtedy wiedizał ze to był tylko piekny sen
