Napiszcie jakieś informacje na temat handlu w polsce w sredniowieczu.... Proszę oby szybko;D

Handel w średniowieczu rozwijał się bardzo powoli. Z powodu licznych zmian ustrojowych nie był on zbyt prężny i opierał się w znacznej części na produkcji rolnej i hodowli. Średniowieczna handel rozwijał się w swoim tempie, dopasowanym do potrzeb i życia ludzi żyjących głównie w falworkach.

Zaczynajmy...   Napewno handel w polsce był nie taki trudny.... Polska miała żyzne ziemie gdzie rosło wybitne zboze.Kupcy ze świata przbywali,przypływali na swoich statkach do Gdańska(bo było to miasto handlowe i portowe) aby kupic od Polskich sprzedawców zboże.Teraz zacznijmi od tego jak polscy handlarze przybywali ze zbozem do Gdańska z odległych miejscowosci???WIęc flisacy(bo tak na nich mówiono) przybwyali  do Gdańska na barkach-tratwach z bardzo prostej konstrukcji.Te barki-tratwy były zbudowane z drewna i powiazane linami,także był na nich niewielki żagiel gdyby pradu wodnego nie było.W średniowieczu każdy flisak wiedział że najszybszą i najbezpieczniejszą drogą do Gdańska była rzeka Wisła.Flisacy zawsze pływali w jedną stronę bo Wisła miała tylko prąd płynacy w stronę Gdanska.Kiedy już dopłyneli zdejmowali zboże lub inne cenne rzeczy do zhandlowania oraz rozbierali tratwe na częsci pierwsze by też z tej tratwy mieć porzydek.Bonajmniej pamietam z lekcji historii ze trawta była prostej konstrukcji aby budulec dało sprzedac (bo drewno tez schodziło na handlu).Kiedy już towar został sprzedany flisacy juz nie wracali tą samą droga tylko musieli wracac do domu na piechotę.   NO CHYBA TO WSZYSTKO WEDŁUG MNIE :D