gdy w nocy byłam sama w domu byłam przestraszona... cały czas w głowie koty miałczały i psy szczekały... myślałam o najgorszym. nie wiedziałam co robić. musiałam zadzwonić po kumpelę zeby przyszła do mnie.
Pewnej nocy moi rodzice musieli dłużej zostać w pracy.Zostałam więc sama w domu.Muszę też wspomnieć że bardzo boję się ciemności.Gdy moja mama zadzwoniła z wiadomością że powrócą późno przestraszyłam się bardzo.Jednak pomyślałam że przecież to nic strasznego.Moje koleżanki często opowiadają jak zostaja same w domu i świetnie się bawią.Jedzą co chcą oglądają telewizor do której chcą i nikt nie mówi co mają robić.Postanowiłam więc obejrzeć telewizor.Gdy tylko włączyłam na ekranie poawił się upiór goniący jakomś dziewczyne zoriętowałam się że to horror.Jednak pomyślałam że gdy go obejrze będe miała co opowidać dziewczyną z klasy.Po pierwszej scenie z wilkołakiem wyłączyłam pospiesznie telewizor.Nic to nie dało wszędzie widziałam wilkołaki.Czułam się strasznie bałam się wydałało mi się że każdy przedmiot w domu ożył i marzy aby mnie zaatakować.Nagle zadzwonił ktoś do drzwi z wrażenia aż podskoczyłam.Podeszłam wolnym niezdecydowanym krokiem do okna.Potem Otworzyłam dzwi i byłam pewna że ujrzę tam wilkołaka.Nic takiego jednak się nie stało w dzwiach stała mama.Przytuliłam się do niej mocno. Mama stwierdziła że jeszcze nigdy nie widziała mnie tak przestraszonej. Ja jednak nigdy tak sie nie cieszyłam z powrotu mamy... Mam nadzieje że ci się opowiadanie zpodoba..:):*
