Cierpienie jest to ból . Każdy z nas doświadczył go w swoim życiu . Tak ,cierpienie człowieka to droga poznania samego siebie . Postaram się w swojej pracy udowodnic postawioną przeze mnie tezę. Po pierwsze człowiek, który zaznał wielki ból poprzez swój bład nigdy go już nie popełni. Będzie to dla niego nauczka na całe życie. Po raz wtóry tego nie zrobi. Drugim argumentem jest fakt, że gdy cierpimy otwiera nam sie przed oczami inny świat . Chodzi mi o patrzenie na życie inna stronna , tą lepsza stroną. Zrozumiemy w danej chwili, ze zamykamy jeden rozdzial w naszym życiu, a zaczynamy drugi. Kolejnym argumentem jest odnowa wiary . Często dochodzi do nawracania sie . Kiedy jest nam zle szukamy miejsca gdzie ktoś nas wyslucha bez wzgledu na to kim jestesmy i co zlego zrobilismy . Tak tym domem jest Kościół. Ito nie jest zwykły budynek , to miejsce gdzie jest nasz Ojciec- BÓG. Według mnie cierpienie jest naprawde droga do poznania samego siebie. Potwierdzam swoja teze . Chcąc umocnic ja wróce do słow Ludwiga Borne - " Cierpienie jest ojcem madrości , a miłosc jego matka"
