-Cześć babciu! -Witaj. -Jak tam zdrowie? -Dobrze, ale za młodości było lepsze. -Opowiedz mi co robiłaś, gdy byłaś młoda. -Dobrze, jak się domyślasz, wtedy nie było komputerów. -To co ty wtedy robiłaś? -Gdy byłam mała, bawiłam się z rówieśnikami. -A gdy byłaś nastolatką, tak jak ja ? -Miałam chłopaka, był bardzo przystkojny. -Czy to był mój dziadek ? -Tak. -A największy błąd w Twoim życiu ? -Moje życie było cudowne. Ale kilka razy złapała mnie policja. -Jak to ? -Nie martw się to nie było nic poważnego.Jako nastolatka uciekłam z domu. -Naprawdę? -Tak, ale nie był to dobry wybór. -Przepraszam, mama dzwoni. -Dobrze że mama a nie policja. -Babciu nie żartuj. Mama powiedziała że jest obiad i muszę już iść. -Przyjdź jutro to opowiem ci o moim ślubie. -Na pewno przyjdę. Pa! -Żegnaj !
