Opis Ani Shirley

Ania Shirley jest główną i zarazem tytułową bohaterką książki pt.,,Ania z Zielonego Wzgórza' autorstwa XIX - wiecznej pisarki, Lucy Maud Montgomery. Urodzona w 1866 roku w Nowo Szkockim Bolingbroke dziewczynka bardzo wcześnie straciła ojca, jak i matkę, wskutek czego została sierotą przerzucaną z rąk do rąk przez ludzi którzy decydowali się na jej adopcję tylko ze względu na brak czasu na opiekę nad własnymi dziećmi. Miłości, ciepła oraz troski doznała dopiero na Zielonym Wzgórzu pod opieką Maryli i Mateusza.
Ania Shirley w wielu 11 lat wyróżniała się gęstymi, rudymi włosami, zawsze zaplecionymi w dwa ciasne, grube i długie warkocze. Jej szaro-zielone oczy były duże, twarz blada i piegowata. Całość dopełniały wyraziste usta i ładny, kształtny nos. Drobna sylwetka Ani sprawiała wrażenie patykowatej. Nosiła krótkie, stare i zniszczone ubrania, niemodne i brzydkie sukienki. Jej głowę często zdobił słomkowy kapelusz. Sylwetka 16-letniej Ani nie zmieniła się, włosy -mimo, że nadal rude - pociemniały, z czego dziewczyna była zadowolona. Oczy powiększyły się i stały się bardzo poważne. Wysoko i dumnie trzymała głowę. Jej ruchy były pełne wdzięku, miały w sobie coś niezwykłego i stylowego. Ubierała się kolorowo i skromnie, posiadała suknie z miękkiego materiału, których rękawy zdobiły bufy. Ania należała do osób energicznych i pogodnych. Pełna ambicji i wiary we własne możliwości odnosiła bardzo duże sukcesy w nauce, była na równi z klasowym kolegą, Gilbertem Blytem, który przed pojawieniem się bohaterki był najlepszym uczniem. Jej nietypowe słownictwo, energia do zabawy i nauki, oraz radość sprawiały, że była lubiana przez ludzi i szybko uzyskiwała przyjaciół, którzy -mimo, że nie do końca pojmowani jej fantazję- darzyli ją miłością. Była uzdolniona literacko, przez nie trzymanie na wodzy swojej wyobraźni poniosła też konsekwencje, które nie zaliczały się do tych przyjemnych. Dorośli, którzy nie tolerowani jej gadatliwości nieustannie karcili ją za jej nieustającą ,,paplaninę'. Próżność i lekkomyślność doprowadziły bohaterkę do pofarbowania włosów zieloną farbą, która -rzekomo- miała być czarna. Przez swoją upartość pięć lat obrażona była na Gilberta, który wielokrotnie usiłował uzyskać od niej przeprosiny. Odwaga oraz duma ,,zmusiły,, Anię do przyjęcia wyzwania od Józi Pye, która nakazała przejść jej przez dach kuchni państwa Barrych. Niestety nie zdołała utrzymań równowagi i spadając złamała nogę. Przez swoja wybuchowość i gwałtowność obraziła sąsiadkę, a zarazem przyjaciółkę Maryli - Małgorzatę Linde, którą musiała później przeprosić. Zdolna była poświęcić swoją naukę i wymarzone stypendium dla zdrowia Maryli i przetrwania Zielonego Wzgórza.
Ania Shirley należy do osób, których nie sposób nie lubić. Cieszyła się z każdej, nawet najmniejszej rzeczy. Świadoma swych wad usiłowała wytępić złe nawyki - nie zawsze z pozytywnym skutkiem. Podobała mi się jej otwartość na ludzi, zawsze starała się ujrzeć w ludziach pozytywne cechy. Pomimo swego trudnego dzieciństwa nie narzekała na los. Uważam, że była by wspaniałą przyjaciółką, którą z całą pewnością chciałabym posiadać.