Jakby to było zdjęcie dziedka to napewno by opowiadał o wojnie.. jak to dziadki.. Wiec mozesz napisać ze opowiadał Ci otym jak do jego domu wtargneli Niemcy i zastrzelilu mu dzieci i żone a On zdążył uciec i gdzieś sie schować.. xdd
Będzie trohę trudno bo ja jestem hłopakiem a ty dziewczyna ale jakos sobie napewno poradzisz z przepisywaniem. Pewnego letniego dnia wchodząc na strych kamienicy zobaczyłem stojący stary przedwojenny zegar cud że jeszcze stoi bo kamienica ma 70lat zegar był duży i zakurzony ale jeszcze tykał jakby żył pełnią życia. Niewiele myślać wziołem go do domu i odkurzyłem szczoteczką do kurzu. Potem wszedłem na internet żeby poszukać wiadomości o tym zegarze i okazało się że został zesłany przez kosmitów w 1930roku w piękną jesienną noc. zegar do mnie przemówił słowami "dzięki ci za obudzenie mnie po 80 latach męczarni w ciele zegara" zdziwiony uszczypnołem się w szyję myśląc ze to jest sen. Wnet z zegara wyłonił się mały kosmita przypominający z wyglądu asterixa tylko że miał antenki. przeniósł mnie na swoją planetę na której mi wręczono medal za uratowanie rodaka. Wreszcie się obudziłem bo jakimś cudem się znalazłem w łóżku przykryty kołdrą,ale w ubraniu. Po chwili odkryłem kołdrę i zobaczyłem medal na szyi i uznalem że to mi się nie wydawało (czyli że nie był to sen). Poszedłem sprawdzi cz jest taki zegar i się okazało że nie ma .