Było jesienne południe . Siedziałam na ławce z Majką i rozmawiałyśmy na różne tematy . - Hej , Majka . Wiesz , ostatnio myślałam , co by było , gdyby Zosia miała młdoszą siotrę . -powiedziałam -Serio ? Ja też - powiedziałam - Wiesz , Karolina , fajnie by było . I rozmawiałyśmy dalej . Dwie godziny później rozmawiałam z Natalią . -Słyszałaś o tym ? Zosia ma młodszą siotrę. -Serio ? Ide powiedzieć Izce ! Na drugi dzień , do Zosi podeszła Hania -Hej Zosia , słyszałam , że twoja siostra - Ewa chodzi z Bartkiem z IV A . Czy to prawda ?? Nie wiedziałam , że Ewka chodzi do naszej szkoły. - powiedziała ze zdziwieniem Hanka - Yyyy... -zająkała się Zosia - Wiesz , ale ja nie mam siostry . Jestem jedynaczką - wyjaśniła -Niemożliwe ! Nie żartuj ! - krzknęła Hanka - Ale ja naprawdę nie mam siostry ! -Nie kłam ! Tylko mi nie chcesz powiedzieć prawdy ! - krzyknęła i pobiegła do Weroniki i Julki . -Hanka ... !!! - krzyknęłam za nią . Niestety , kiedy Hanka opowiedziała wszystkim , o tym co jej powiedziałam , cała klasa się na mnie obraziła . Nikt mi nie wierzył , a po kilku tygodniach , ktoś zaczął mówić , że Ewa podobno nie żyje . Kiedy nie mogłam wytrzymać tych plotek , poszłam do pani wychowawczyni i opowiedziałam jej o tym . Oczywiście , plotki ucichły , ale nigdy nie zyskałam już przyjaciółek .
