Napisz legędę Morskiego Oka

Napisz legędę Morskiego Oka
Odpowiedź

Legenda o " Morskim Oku" mówi o powstaniu polskiego jeziora. Dzisiaj, jezioro to, cieszy się ogromną popularnością, a także jest obiektem czesto odwiedzanym przez turystów. W dawych czasach okolice dzisiejszego " Morskiego Oka", pokryte były polami oprawymi i gęstymi borami. Mieszkał tam pewnien mężczyzna, wraz ze swoją jedyną córką. Pan tej krainy zwał się Morski. Ten cały majątek Morski obiecał oddać córce, lecz był pewnien warunek. Musiała on poślubić niekogo innego, tylko rodaka. Zwykle los lubi płatać nam figle. Nieopodal mieszkał węgierski książe, który zakochał się w córce wojewody. Za wszelką cenę książe chciał przekonać pana Morskiego, żeby oddał mu swą piękną córkę. Niestety pan tej cudownej krainy był nieugiety- nie chciał oddawać swojej ziemi w ręce cudzoziemca. Potem napadli na krainę wojewody zaborcy i ten musiał kontraatakować. Na ten czas " wojny" zamknął swoją córkę w klasztorze i ostrzegł ją, że jak nie wysłucha jego polecenia i wyda się za mąż za cudzoziemca, bedzie wykleta. Książe węgierski, sprytnie wykorzystał tą okazję. Obsypywał ukochaną klejnotami, obiecywał wiele cudownych rzeczy. W końcu córka wojewody zgodziła się uciec z klasztoru i oddać się w ramiona cudzoziemca. Książe sam przybył do klasztoru nocą, w przebraniu mnicha, był porwać swoją ukochaną. Późniejsze życie ułożyło mi sie bardzo szczęśliwie. Mieli siedmioro wspaniałych dzieci. Książna pod wpływem swojego szczęścia i pomyślości w zyciu zapomniała o klątwie swojego ojca. Kiedyś wojna pana Morskiego z zaborcami musiała się skończyć. Ano i skończyła się. Szczęśliwy i dumny ze zwycięstwa wojwewoda wrócił i zaczął się dopytywać o swą córkę. Kiedy dowiedziała się prawdy, bardzo się rozgniewał. Rzucił klątwę także na dzieci księżnej. Ona sama miała się rozpłynąć w swoch łzach, a jej dzieci w nich potopić. Wraz z wypowiedzianych przekleństwem wokół krainy zaczęły rosnąć góry ( miedzy innymi dzisiejsze Rysy). Książe węgierski tak się przestraszył, ze chciał uciec, ale klątwa pana Morskiego także go dopadła, i zamienił się w skałę, która istnieje do dzisiaj i nosi nazwę " Mnich". Księżna zaś, widząc na jakie okropieństwa skazał ją i jej dzieci ojciec chciała za wszelka ceną uratować swoje potomstwo, oddając każde  z nich pod opiekę wróżki. Niesty, góry, skały i kamienie wokół rosły i nie widać było drogi ucieczki. Ze smutku płakali wszyscy, a najbardziej księżna- matka. Z tych łez powstało siedem stawów, a jej dzieci, zgodnie z przepowieścią klątwy utopił się w nich. Tymczasem matka, chcąc jakoś uciec schroniła się na Rysy i tu z żalu doszczętnie się wypłakała. Tak płakała, że wypłakała jedno ze swych oczu, które spłynęło z wierchu i utworzyło staw zwanych " Morskim Okiem". Nazwa tak wzięła się stąd, że było to OKO córki PANA MORSKIEGO. Zdruzgotana księżna wyrzuciła do wody wszytskie swe skarby. Potem ludzie je wyłowili, ale nie przyniesły im szczęścia i porzytku. Następnie sama księżna rozpłynęła się w jednym ze stawów.Jest w nim czarna woda, ponieważ " pani w żałobie na śmierć szła". Dzisiaj ów staw nazwyamy " Czarnym Stawem". Słychac tam czasami narzekania i tajemnicze jęki, ale przez klątwę własnego ojca, dla duszy książnej ratunku już nie ma. Gdyby zaś był śmiałek, który by się nad nią ulitował to zginąłby w zaspach śnieżych na wieki.  

Dodaj swoją odpowiedź