Oczym świadczył orzywiony handel w całym kraju?

Oczym świadczył orzywiony handel w całym kraju?
Odpowiedź

anim w IX wieku ukształtowały się na ziemiach polskich pierwsze silne organizmy państwowe, wśród których największe znaczenie zdobyły państwa Wiślan i Polan, Bałtyk i rzeki jego południowych wybrzeży były teren ożywionych kontaktów handlowych. Plemiona zamieszkujące dorzecza Odry i Wisły bezpośrednio lub pośrednio uczestniczyły w bałtyckich stosunkach handlowych oraz w wymianie, jaką prowadziły kraje śródziemnomorskie ze strefą bursztynową. Właśnie bursztyn był znanym i poszukiwanym w Europie tworzywem do wyrobu ozdób. Kupcy i podróżnicy greccy i rzymscy dla jego zdobycia często zapuszczali się na nasze ziemie. Do dziś znajdujemy dowody tych kontaktów w postaci monet i wyrobów, głównie rzemiosła artystycznego znad Morza Śródziemnego. Potwierdzają te kontakty w swoich dziełach pisarze starożytni. Pliniusz - Rzymianin żyjący w I w. n.e. - pozostawił opis udanej wyprawy bursztynowej swego rodaka, który po długiej wędrówce dotarł nad Bałtyk i przywiózł stamtąd do Rzymu znaczne ilości tego cennego materiału do wyrobu ozdób. Sądzić należy, że część wymiany odbywała się za pośrednictwem rzek, których znaczna liczba i kierunek biegu, głównie południowo - północny, sprzyjały temu celowi. Nie tylko zresztą bursztyn i ozdoby transportowane były drogami wodnymi. Tędy sprowadzano również pierwsze metalowe narzędzia pracy i walki z dalekiej Skandynawii i terenów dzisiejszych Węgier. Nasze rzeki były nie tylko drogami kontaktów handlowych z obcymi krajami i ludami. Odbywał się bowiem na nich handel wewnętrzny, jeżeli w ogóle można tak nazwać wymianę między plemionami zamieszkującymi dorzecza Odry i Wisły. Już w epoce neolitu* utrzymywano za pośrednictwem Wisły ożywione kontakty. Siekierki, wytwarzane z krzemienia pasiastego, który wydobywano już około 2000 lat p.n.e. i który wydobywa sie obecnie w kopalni w Krzemionkach Opatowskich, spotyka się dziś na terenie całej Polski i poza jej granicami, ale szczególnie często występują w osadach położonych przy szlakach wodnych. W tym samym okresie inny rodzaj krzemienia, tzw. czarny lub nadbużański, docierał Bugiem i Wisłą aż w okolice Gdańska. Po okresie intensywnego rozwoju gospodarki na ziemiach polskich przyszły czasy zastoju, a nawet regresu. W wieku V i VI ludność słowiańska znad Odry i Wisły nie uniknęła skutków wielkiej wędrówki ludów. Pod naporem nadciągających koczowników ze wschodu - Hunów i Awarów - nastąpił masowy ruch Słowian na południe i zachód. W konsekwencji liczba ludności osiadłej na naszych ziemiach zmniejszyła się znacznie, a procesy społeczno - gospodarcze, prowadzące do powstania silnego ośrodka państwowego, zostały na pewien czas zahamowane. Rola śródlądowych dróg wodnych poważnie zmalała. I choć ogólne przesilenie gospodarcze nie trwało długo, bo już w połowie VII wieku zaczyna sie powolny rozwój gospodarczy, to na ponowne ożywienie wymiany handlowej za pośrednictwem dróg wodnych przyjdzie poczekać kilka wieków.

Dodaj swoją odpowiedź