Kochana Mamusiu! Dobrze mi się mieszka tu, w Warszawie. Chodzę do fajnej jklasy, mam już 10 piątek, a na WF chodzę do grupy tanecznej. Ostatnio strasznie sie zdenerwowałam na tańcach. Układałyśmy układ choreograficzny w gupach. Niestety, trafiła mi się nieciekawa ekipa. Wyobraź sobie, tylko 4 z 10 osób interesowało się układem! Reszta dziewczyn stała i rozmawiała ze sobą, a niektóre nawet siadały na ławkach i tańczyły tylko wtedy, gdy na nie krzyknęłyśmy! A dziś jedna z nich, Weronika powiedziała (tuż przed prezentacją!) że nie podoba jej się jej układ! Ja na to ,,A jesteś w stanie wymyślić lepszy?' Mamo, wiesz co ona mi odpowiedziała? że nie jest tancerką i nie będzie brać udziału w takim idiotycznym zadaniu! No i krew gorąca mnie zalała! Nie odpowiedziałam jej nic, bo nie będę się zniżać do jej poziomu, prawda? Ostatecznie Weronika ,,łaskawie' zatańczyła. A ty co o tym sądzisz, mamo? odpisz szybko! Buziaki! Agata(czy jakieś inne imię) :*
