Głupota Dulskiej wydawałaby się zapewne jeszcze śmieszniejsza, gdyby nie łączyła się z drugą jej cechą - obłudą. Zakłamanie, dwulicowość, skłonność do oszukiwania w sprawach błahych i poważnych - budzą wręcz obrzydzenie. Kreująca się na stróża moralności bohaterka kłamie na każdym kroku: oszukuje konduktora co do wieku córki, aby oszczędzić na bilecie tramwajowym, wymiguje się przed wynajęciem mieszkania własnej siostrzenicy, toleruje obecność zamożnej kokoty sprowadzającej oficerów do mieszkania (dorożki stają zawsze kilka domów dalej), ale za to bez litości wyrzuca inną, kobietę o nieposzlakowanej opinii, gdy ta podejmuje próbę samobójczą na wiadomość o romansie męża ze służąc