Wyjazd do Ziemi Świętej - któż o nim nie marzy, by być w tych miejscach, w których żył i przebywał Jezus. Stąpać po kamieniach, skrawkach ziemi, które zachowały i powtarzają słowa Chrystusa. Ucałować miejsce Jego narodzenia, przeżywać Golgotę i śmierć na krzyżu- wszystko na małej przestrzeni Izraela i Palestyny. Podświadomie oczekiwałem tego wyjazdu, ale nie wierzyłem, że nastąpi już w tym roku. Po napisaniu artykułu o Rodzinie Szkaplerznej, gdzie wspominałem o Górze Karmel- zadzwoniła do mnie koleżanka proponując pielgrzymkę z zaprzyjaźnionym księdzem Mirosławem Szewieczkiem z Bielska-Białej. Prędka decyzja: przeliczenie funduszów i jedziemy. I tak wczesnym rankiem Bożego Ciała, gdy wszyscy szykowali się do procesji- grupą 50 zaprzyjaźnionych osób wyjechaliśmy do Bratysławy, skąd był odlot do Tel Awiwu. Większość pielgrzymkowiczów pochodziła z Cieszyna, tam też w kościele Sióstr Elżbietanek odbyliśmy pierwszą wspólną mszę św. Odtąd każdego dnia, w różnych pięknych miejscach przeżywaliśmy wspólnie Eucharystię.
Napisz sprawozdanie z filmu ,,Ziemia Święta". szybko na pon. potrzebne
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź