Krótka wasza historia związana z przysłowiem prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie.PILNE!!!!!!

No np podam Ci dwa zmyślone imiona (Franek, Zuzia)                                        Dwoje dzieci mieszkało w  małej wiosce ale słabo się znali były biedne gdyż Zuzi ojciec był rolnikiem a Franka miał krowy i sprzedawał mleko miał także kóry więc sprzedawał jajka.Dzieci poznały się na boisku grając w piłkę żadne z nich nie chodziło do szkoły bo rodziców nie byóło stać, (ale chcieli się uczyć).Pewnego dnia matka Franka oznajmiła żę nie było ich stać na utrymanie zierząt i trzeba było je sprzedać a pieniąde z tego poszły na długi.Po kilku miesiącach okazało się żę bank chce zabrać imdom a nie jedli nic porządnego od kiklu dni. rodzina wylądowała na ulicy, wioska była tak ma ła zę przyrułku tam nie było, nie było ich stać na transport do miasta gdzie mieli rodzinę. Pewnego dnia zuzia zapytała się ich czemu śpią na ulicy opowiedzieli jej historię a ta zaraz pobiegła do rodziców rodzice Zuzi choć mieli mało postanowili pomuc im. Ojciec Franka pomagał na roli matka znalazła pracę przy zbieraniu ziemniaków u sosiada.Jakoś żyło się tym rodzinom ale tak właśnie się zaprzyjaźnili.