Święto zmarłych Dnia 1 listopada Święto Zmarłych obchodzimy i jak co roku na grobach swych bliskich znicze palimy, a coraz ich więcej po tamtej stronie mamy, po prostu coraz młodziej umieramy. 80 lat życia staje się rzadkością, coraz częściej ludzi w średnim wieku klepsydry goszczą. Ludzie na różne choroby cywilizacyjne umierają, oraz w wypadkach swe życie oddają. Choć wojen w naszym rejonie nie mamy, to sami się chemią zabijamy, bo żywność różnymi chemikaliami jest faszerowana, która jest przez nas od dziecka spożywana. Papierosy setkami też palimy, czym bardzo sobie i innym szkodzimy. Za gotówką nie jeden się ugania i nie widzi że jest bliżej Świętego Piotra spotkania, bo gdy mamy pracę to w pracoholizm popadamy i o własne zdrowie wcale nie dbamy. Stojąc nad grobem dopiero do nas dociera, co jest warta taka kariera, że głównie pracą żyjemy i o najbliższych osobach tak mało wiemy. Więc 1 listopada nad grobami bliskich się pomódlmy i nad własnym życiem się zastanówmy.
Kroki przez chłód bo sumienie przegnało z domu Ręce złożone i myśli nie mogące się złożyć w całość Kolano na wysokości imienia jakiejś dziewczynki Nieodpowiedzialny napis na kawałku marmuru Ręce w kieszeni i myśl, że w końcu kiedyś i ja Rozszerzone źrenice i dreszcz, że najbliżsi też