Gdybym obudziła się na zielonym wzgorzu ,na początku musiałabym to wszystko ułożyć w jedną calość a potem ,przestałabym się interesować tym co było lez tym co jest teraz. znając mniej więcej gdzie mieszka Ania pobiegłabym do niej w nadziai że ją zastanę i porozmawiam z dziewczyną ktora posiada tak ogromną inteligencją ,oraz ze względu na to że jest bardzo koleżeńska ,bo tak ją przedstawiono w książce chciałabym się z nią zaprzyjażnić.pokazzałaby mi całe jej miasteczko przedstawiałabt mi swoją ciocię oraz wszystkie jej koleżanki,ale najwięcej czasu spędziłybysmy na zielonym wzgórzu bawiąc się razem w dziewczęce zabawy naprzykład w księcia i królową(oczywiście ja bym była królową,a na koniec idąc już w stronę rzeczywistości poprosiłabym o pukiel jej wlosów nadowód że tam byłam.
