R: Był pan reporterem wojennym , co pan czuł przebywając na froncie?? K: Napewno czułem strach. R: Czy zastanawiał się pan , że może pan zginąć?? K: W pewnych momentach tak myślałem. Kiedy wybuchła kołomnie bomba wydawało mi się , że nie żyję. R: Czy warto było ryzykować życiem dla tego reportażu? K: Myślę , że tak. Jestem świadomy , że mogłem tam zginąć , ale kto nie ryzykuje ten nie wygrywa. Jestem dumny z tego reportażu. R: Ale , aż takie ryzyko? K: Jestem odważnym człowiekiem. Uważam , że nikt inny by tego nie zrobił a ktoś musiał. Pomyślałem , że to mogę być ja. R: Był pan świadkiem wojny, widział pan dużo ginących ludzi .Co pan wtedy myślał? K: Z jednej strony sie cieszyłem , że to nie ja musiałem walczyć a z drugiej było mi bardzo szkodatych wszystkich ginących ludzi.Wojna to najgorsza forma agresji na świecie. R: Widział pan dużo wojen , i domowe i pomiędzy państwami , która jest straszniejsza? K: Napewno obie są straszne , ale myślę , że domowa ,bo niedość , że walczą ze sobą przyjaciele to jeszcze niekiedy bracia. Wojna domowa może zniszczyć państwo. R: Bardzo dziękuję panu za udzielony wywiad. K: Dziękuje również.
