Pewnego ciepłego dnia Ania wstała o 9.00 rano. Ubrała się, uczesała i pobiegła na śniadanie. Po niedługim czasie pobiegła na podwórko. Na dworzu była jej najlepsza przyjaciółka Ula i jej kolega Filip. Zaczeli się bawić w piaskownicy. Ania tego dnia wstała lewą nogą więc nie była miła dla swoich ruwieśników. Zaczęła zabierac zabawki Uli i Filipowi. Zaczeli się kłucić. Przybiagła mama Filipa i Uli, powiedziała, że Ania ma zakaz bawić się z Ulą i Filipem. Dziewczynka się popłakała. Morał tej bajki jest taki: Nie rób ndrugiemu co tobie nie miłe. xD
Dawno, dawno temu, żyła sobie królewna Maja. Była rozkapryszona i uważała się za specjalnie zdolną. Król Henryk i królowa Karolina bardzo się martwili, bo ich córka nie miała przyjaciół. Pewnego dnia królowa z Mają strasznie się pokłóciły, w czego skutek Majka uciekła do lasu. Błąkała się, aż dotarła do prześlicznej polany, z owocami mdz.innymi jabłonie oraz źródełko. Napoiła się i zjadła. Nadeszła noc, a Majka nadal nie wróciła, co zmartwiło małżeństwo. Królewna trząsła się z zimna, wołała służbę o kołdry, lecz mimo to nikt się nie zjawił. Po zjedzeniu jabłek, zaczęła głodować. Wkrótce jednak zdecydowała się wrócić do dom. Z wielką chęcią wróciłą do pałacu, przepraszając rodziców za bunt i rozkapryszenie. Rodzice Majki wybaczyli buntowiniczej Królewnie, a ona wyciągnęła morał z przygody: Bądź miły dla rodziców, ciesz się z tego co masz, nie pragnij większego szczęścia, a jeśli go nie masz,staraj się je zdobyć.