Założyłem się kiedyśz kolegą, o 50 zł.Wygrać mial ten ,kto prześpi cały weekend w lesie "upiorów".Nazywaliśmy go tak,ponieważ nasi przodkowie,wieżyli w to,że ten las jest nawiedzony.Moja mama opowiadała mi historię,o mężczyźnie który poszedł na grzyby do tego miejsca i już nigdy nie wrócił.Ja myślałem,że to zwykle bzdury i pogańskie zabobony,lecz tej nocy przekonałem się na wlasnej skórze ,ze jest inaczej.Mieliśmy o 22 spotkać się w lesie.Było lato,więc o tej godzinie bylo jeszcze jasno.Każdy miał przynieść ze sobą namiot,śpiwór,oraz coś do jedzenia oraz picia.Przyśliśmy o wyznaczonej godzinię na to miejsce,rozłożyliśmy namioty i poszliśmy spać.Około godziny 3 w nocy,obudził mnie glośny szelest,wyszedłem z namiotu ,aby sprawdzić co się dzieje,i nagle zerwał sie mocny wiatr.Był tak silny,że nasze namioty porwały się na strzępy.Chcieliśmy uciekać i to wlaśnie wtedy zaczęło gonić nas to dziwne stworzenie.Miało około 130 cm wzrostu oraz było garbate.Uciekaliśmy,co sił dało,lecz ten mutant był bardzo szybki.W końcu je zgubiliśmy i wtedy odetknęliśmy z ulga.Następnego dnia postanowiłem sprawdzić w internecie co to było za stworzenie,lecz nie znalazłem zadnych informancji na temat tego zwierzęcia.Postanowiliśmy z moim kolegą,że już nigdy nie wrócimy do tego miejsca,a pieniądze,podzielimy między soba.Ta historia wydarzyła się naprawde i nie chciałbym przeżyć tego jeszcze raz.
ta historia wydarzyła się naprawdę- piszę opowiadanie
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź