opisz najprzyjemniejsze wspomnienie z dzieciństwa ... takie wmiare realne ...

Pamiętam, że kiedy byłam małą jeszcze dziewczynką mój Tata wyjechał w długą podróż służbową. Bardzo za Nim tęskniłam, nie mogłam się doczekać kiedy wróci. Zdałam sobie już wtedy sprawę z tego jak ważni są rodzice. Kiedy w końcu wrócił, wtuliłam się w Jego ciepłe ramiona i rozkoszowałam faktem, że mam znów Tatę. A później razem pojechaliśmy na lody i Tata opowiadał mi co zobaczył i obiecał, że kiedy trochę urosnę to zabierze mnie i Mamę (oraz rodzeństwo jeśli masz) tam gdzie był. Przepraszam ale nic innego nie trafiło mi do głowy.