Linówek.,o5.11.2010r. Kochana Gosiu ! Na początku mego listu całuję i pozdrawiam Cię bardzo serdecznie. Piszę do Ciebie ten list by Cię wesprzec, gdyż wiem jak sie obawiasz nowej szkoły. Pamietam jak ja miałam iśc do gimnazjum. Dla mnie to było coś nowego a wrecz nazwałabym to abstrakcją, Śmieszne, prawda ? Tak, ale niestety tak się czułam.Wszyscy mnie uspokajali ale w duszy wszystko krzyczało. Wakacje szybko minęły i z nowymi książkam ruszyłam wprost pod mury " budy ".To słowo usłyszałam pod szkołą od pewnych chłopaków wiec wtedy myślałam, że właśnie gimnazjum nazywa się budą. Ale nowa szkoła okazała się bardzo sympatycznym miejscem. Poczułam sie doroślej i natychmiast nabrałam odwagi by wejsc do klasy. To wszystko co chciałam Ci opowiedziec. Pamietaj, nie ma sie co bac. Podobno nie taka ' buda ' straszna jak ją malują ;) Życze Ci powodzenia w nowej szkole i samych dobrych ocen. Buziaczki pa pa Marta P.S.Czekam na relacje z Twego pierwszego dnia w szkole .
1) Wymyśl sympatyczne, dowcipne zakończenie listu, którego odbiorcą jest twoja serdeczna koleżanka.
2) Napisz list do koleżanki, która wkrótce rozpocznie naukę w gimnazjum.
Błagam was, pomóżcie, będę bardzo wdzięczna :)
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź