Napisz opowiedanie z elementami opisu cmentarza.!! PILNE.! proszę o odpowiedź.!! <3

Pewnego razu przyjechałam do miasta,dawnego miasta rodzinnego..Wszystko to co mnie otaczało wydawało mi się obce, a jednak byłam tak bardzo związana z wszystkim. Miałam nadzieje, że gdy ciotka odstawi mnie do naszego domu rodzice będą czekać na ganku. Dziwne, jednak to tylko moja wyobraźnia płatała figle. Weszłam do swojego dawnego pokoju, i nagle nacisnęły na mnie wielkie wspomnienia. Ognisko które dawno temu chciałam rozpalić na środku pokoju z moją przyjaciółką. Położyłam się na łóżku, i po chwili przysnęłam. Gdy obudziłam się rano musiałam iść do szkoły, spotkałam wiele znajomych przyjaciół, i mojego adoratora którego ignorowałam.. Około godziny 18, zapadał zmierzch.Postanowiłam odwiedzić rodziców na cmentarzu, który był bardzo ponury.. Poszłam tam sama. Moje zmysły podpowiadały mi, że ktoś mnie śledzi, dotarłam na miejsce usiadłam i przy świetle księżyca rozmyślałam. Po chwili usłyszałam krzyk. Obejrzałam się, była to moja przyjaciółka Maritta. Tak naprawdę miała na imię Marta. Nie miałam ochoty z nią rozmawiać. Gdy ona mówiła ja milczałam. W końcu zapragniona cisza. Po chwili na cmentarz weszli najgłupsi kolesie z mojej szkoły,pijani. Pomyślałam, że jeszcze ich tu brakowało.. Przyciepili się do mnie, bo byłam uważana za najlepszą dziewczyne i każdy chcial mnie mieć. Nagle jeden z nich... I tutaj dokończ sama :) Trzeba trochę uruchomić szare komórki, bo inaczej nigdy nikt się nic nie nauczy.. POZDRAWIAM :)