Dawno dawno temu, za górami za lasami żył sobie mały tygrys . Miał on na imię Robert. Robert był bardzo bystrym tygrysem, potrafił w mig policzyć ile antylop właśnie przebiega mu przed nosem. Pewnego dnia Robertowi przytrafiło się coś bardzo dziwnego, a mianowicie podeszła do niego mała antylopa i zapytała czy nie widział gdzieś jej mamy. Tygrys był bardzo zdziwiony ponieważ do tej pory każda antylopa przed nim uciekała. Oczywiście miała prawo tak postępować, ponieważ tygrysy nie były pozytywnie nastawione do tych zwierząt. Robert po chwili namysłu powiedział że widział gdzie poszła i ją do niej zaprowadzi. Wyruszyli.Po niedługiej chwili na horyzoncie zobaczyli zapłakaną mamę, która nie mogła znaleźć swojej córki. Robert podszedł do niej z małą antylopą. Na początku matka podeszła do nich niepewnie, ponieważ bała się Roberta, lecz córka ją uspokoiła że on jej nic nie zrobi i już po chwili mama i córka cieszyły się razem okazując to poprzez swoje wysokie podrygi. I tak Rober poznał swoich pierwszych przyjaciół
Daję 39 punktów Proszę o szybkie i dobre rozwiązanie!! Ułóż bajkę długości kartki z zeszytu Bajka ma być fajna jakaś związana z bohaterami zwierzętami,roślinami
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź