Pewnego razu poszedłem wraz z kolegami na miasto. Chcięliśmy iść na koncert, lecz nie podejżewaliśmy, że tam nie dojdziemy. Nie wiedziałem, że ma się rozpadać, więc nie wziąłem ze sobą parasola. Niestety pogoda jednak się popsuła. Dlatego w pierwszym momencie weszliśmy do pobliskiego domu. Nie zdawaliśmy sobie sprawy z tego, że nikt już tam nie mieszka.Byliśmy bardzo rozgoryczeni, że nie zdązymy na ten koncert. Jednak nikt z nas nie chciał iść tam w deszczu. Dlatego razem przeczekaliśmy ulewę i wróciliśmy do domu. -Et non facere facere est - i powstrzymanie się do działania jest działaniem.