,, Przygoda w ogrodzie botanicznym' Pewnego dnia wraz z rodzicami pojechaliśmy do parku botanicznego.Była w nim piękna szklarnia z roślinami. Był z nami pan od przyrody.W szklarni było pięknie, ale także gorąco więc zapytałam się rodziców czy mogę iść po napój do pobliskiego sklepiku. Mama mi oczywiście pozwoliła jak zawsze ale tata nie, ponieważ się o mnie bał.Ale gdy mama go namówiła szybko pobiegłam. Gdy już nie było widać rodziców zobaczyłam wspaniały plac zabaw . poszłam na zjeżdżalnie a później przejść się kładką przez staw.Byli tam ochroniarze by się nikomu nic nie stało. Zagapiłam się na szklarnię, ponieważ było widać cienie moich rodziców. Zagapiłam się i wpadłam do stawu. Wszyscy przyszli, a niektórzy się nawet śmiali.Niestety nie umiałam pływać więc krzyczałam by mi ktoś pomógł. Myślałam że się utopie, ale w krótkim czasie nadeszła pomoc. Przyszli także moi rodzice. Byli na mnie wściekli, a mój nauczyciel śmiał się ze mnie.Gdy wracaliśmy do domu miałam całą drogę kazanie. W domu moje rodzeństwo śmiali się ze mnie a ja myślałam że się spale ze wstydu.
