OPOWIADANIE na temat : przygotowań do zabawy andrzejkowej z elementem dialogu i opisu.

OPOWIADANIE na temat : przygotowań do zabawy andrzejkowej z elementem dialogu i opisu.
Odpowiedź

29. 11. 2010 r. to dzień świętego Andrzeja, w którym organizuje się zabawy andrzejkowe. Zakreśliłam kolorowym podkreślaczem tę datę w moim małym kalendarzu i postanowiłam, że zorganizuję wtedy najlepszy wieczór wróżb na świecie. Wzięłam małą karteczkę i zaczęłam zapisywać w niej wróżby, które znałam. Pierwsza, która znalazła się na liście, to wróżba z butami. Każdy z uczestników zdejmuje lewy but i każdy kładzie po kolei je na ziemi w równym rządku. najszybciej wyjdzie za mąż ten, którego but doktnie drzwi wyjściowych. Kolejna wróżba była związana z woskiem. Potrzebna do tego jest miska z zimną wodą i klucz z dziurką. Przez dziurkę od klucza przelewa się roztopiony wosk, a z kształku lanego wosku możemy odczytać jaki zawód jest nam przeznaczony. Wpadłam także na pomysł na kolejną wróżbę. Do tego będą potrzebne 3 takie same kubki, obrączka, różaniec i moneta. Ten kto wylosuje kubek z obrączką najszybciej wyjdzie za mąż, a ten kto wylosuje różaniec zostanie zakonnicą. natomiast osoba, która wylosuje monetę będzie bogaty. Następnymi wróżbami były: czytanie przyszłości z dłoni, poznanie imienia swojego przyszłego męża. Z uśmiechem napisałam listę osób, które zaproszę na te przyjęcie. Wykonałam dla nich piękne kolorowe zaproszenia, a następnego dnia w szkole wszystkim je rozdałam. Po szkole poszłam do sklepu zakupić potrzebne rzeczy i produkty żywnościowe takie jak chipsy, cola, paluczki oraz różne ciastka. A gdy wróciłam do domu zabrałam się do roboty i zaczęłam sprzątać a następnie dekorować mój niewielki pokój. Kiedy skończyłam spojrzałam na swoje dzieło. Na środku po koju stał wielki stół nakryty białym obrusem, a na nim nasze przysmaki. Na ścianach były przyczepione balony i serpentyny, które dodawały uroku różowemu pomieszczeniu. Zadowolona z uzyskanego efektu poszłam powitać pierwszego gościa. A była nim moja najlepsza przyjaciółka Dorota. - I jak tam ? Wszystko gotowe? - zapytała się mnie z szerokim uśmiechem i uścisnęła mnie na powitanie. - Tak. Przed chwilą skończyłam i jestem pewna, że na długo zapamiętamy tę imprezę. - powiedział z dumą i zaprowadziłam do pokoju koleżankę. Po chwili do łączyły do nas kolejne zaproszone osoby i rozpoczęłyśmy wróżby. - Ja chcę teraz tą wróżbę z kubkami! - zarządała moja koleżanka z klasy Weronika i według jej życzenia wszystkie dziewczyny wykonały tą wróżbę. Okazało się, że ja będę bogata, a biedna Zośka zostanie zakonnicą. - Teraz wiem dlaczego cały czas spędzasz czas w kościele. - zaśmiała się Dorota, a Zośka lekko się naburmuszyła i powiedziała: - Ta wróżba kłamie , nie czuję powołania. Wszystkie dziewczyny wybuchły śmiechem i zrobiłyśmy kolejną wróżbę polegającej na poznaniu imienia swojego przyszłego męża. Wszystkie męskie imiona były napisane na czerwonym sercu wykonanym przeze mnie z papieru. Pierwszą ochotniczką była Asia. Kiedy przebiła igłą serce wyszło, że jej mężem zostanie Maciek. - Tomek będzie zazdrosny. - zaśmiałyśmy się z dziewczynami, a policzki Asi pokryły się rumieńcem. Następnie ja wykonałam wróżbę i wyszło, że moim mężem zostanie Bartek. Jak na razie nie znam, żadnego chłopaka o takim imieniu. Każda z dziewczyn wykonały wróżbę i przeszłyśmy do następnej z butami. Okazało się , że najszybciej za mąż wyjdzie Zośka, co było dziwne, gdyż miała zostać zakonnicą. Może najpierw wyjdzie za mąż, potem się rozwiedzie i dopiero wtedy zostanie zakonnicą? nigdy nic nie wiadomo. Następnie z dziewczynami lałyśmy wosk. Mój kształt był podobny do serca, ale co to oznacza? - Może będziesz łamaczką męskich serc? - zaśmiała się Asia. - Może... - odparłam z tajemniczym uśmiechem. Kiedy minęła godzina jedenasta i Weronika oznajmiła, że musi już wracać do domu. - Ja też muszę się zbierać. - powiedziała Dorota, a ją poparły reszta dziewczyn. Pożegnałam je i zabrałam się do sprzątania. Na stole była porozlewana cola i wszędzie się gdzieś walały okruszki ciastek. Mimo to tego dnia nigdy nie zapomnę.   mam nadzieję że się podoba :)

Dodaj swoją odpowiedź