"Lecę" Od dawna marzyłam o magi , a dokładniej o lataniu . Rodzice są bardzo pomocni . Cały czas powtarzają , że jest to niemożliwe i niewykonalne , ale ja wiem swoje . Muszę tylko znaleźć wróżkę , prawdziwą wróżkę . Nie jest to łatwe wśród tych wszystkich oszustek . Zaczęłam szukać w gazecie , chodzić po mieście , ale wszędzie gdzie trafiałam nie było prawdziwej wróżki . Pewnego dnia wybrawszy się na spacer po okolicy , dostrzegłam badzo dziwny dom . Składał się bowiem z samych schodów , zawieszonych w powietrzu i prowadzących przez pięć pięter na mansardę , umieszczoną pod dachem , u szczytu tej oryginalnej konstrukcji . Od razu pomyślałam o wróżce , ale nie o takiej zwyczajnej tylko wróżce czarodziejce . Wspięłam się po schodach i zapukałam do drzwi . Otworzyła mi całkiem normalnie wyglądajca kobieta . Przywitałam się grzecznie i przeszłam do sedna sprawy . Dowiedziawszy się o moich zamiarach postanowiła mi pomóc . Podstawowe rzeczy były proste , ale samo latanie mogło przysporzyć kłopotów . Pracowałyśmy kilka tygodni . Wkońcu udało mi się . Wybrałyśmy się tego dnia na boisko do piłki nożnej . Powtórzyłam wszystko czego nauczyła mnie wróżka . Zamknęłam oczy , rozpostarłam szeroko ręce i pomyślałam o lekkości piórka . zułam , że się unoszę . Spojarzałam w dół w zachwycie . Nareszcie lecę ! Wreszcie spełniło się moje marzenie ! Zrealizowałam swój cel !
