Świat jest bardzo dziwny. Wszystko co nas otacza tak naprawdę jest tylko po to by było. Tak myślą dzieci... tak myśleliśmy my wszyscy, bo każdy kiedyś był dzieckiem. Świat wówczas wydawał nam się piękny ale jednocześnie trochę zdziwaczały. Dlaczego? To bardzo trudne pytanie. a zastanówmy się co stało by się gdyby nagle wszyscy zaczęli postrzegać świat tak jak "szkraby"... czy każdy widził by piękno nawet najmniejszego szczegółu tak jak to potrafił dostrzec Mały Książę. Sądzę że tak. Dlatego pragnąbym w kilku zdaniach przedstawić wizje takiej rzeczywistości w której każd osoba była by dzieckiem. Zmieniło by się wówczas dużo. Nie było by wojen, bo czy dzieci wiedzą po co one są. Każdy z nas kochał by świat, cieszył się z najtańszego lizaka. Czy to nie jest pięknne. Sądzę również że gdyby świat chociaż na chwilę zamienił by się "w wielki plac zabaw" to więcej ludzi zwróciło by uwagę na problemy które dla dużych wydają się małe. Bo tak naprawdę to każdy z nas ma w sobie Małego Księcie tylko że boimy się ukazać tę naszę wewnętrzną inteligencję. A w tedy każda rzecz była by dla nas tym czym Róża dla Księcia.
