Pewnego pięknego dnia w Psycholandii żył sobie pewien ubogi chłopiec wraz z rodziną. Mieszkali w bardzo ubogiej dzielnicy i często brakowało im pieniędzy na wyżywienie. Matka nie pracowała, ojciec był kaleką a rodzeństwo było pokrzywdzone przez los trądem. Pewnego dnia gdy bawił się z kolegami przyszedł im do głowy świetny pomysł. Jako, że wszyscy pochodzili z biednych rodzin , postanowili napaść na sklep monopolowy znajdujący się nieopodal . Długo przygotowywali się do tej akcji, gdy w końcu nadszedł ten moment. 13 listopada miałbyć dniem wielkich przemian zarówno dla nich jak i dla ich bliskich. Konrad, Zdzisław, Ambroży i Józek zakradli się w nocy do sklepu. Na akcję wzięli również swojego wiernego psa Marsa, który pilnował aby nikt nie wszedł do środka. Chłopcy przy pomocy młotka i przecinaka szybko dostali się do kasy i ukradli pieniądze. Nie zorientowali się jednak, że obserwował ich Karol, kolega z klasy , którego niezbyt lubili. Karol postanowił to wykorzystać i doniósł o wszystkim na policję. Nazajutrz szczęścliwi chłopcy poszli do Biedronki i narobili zapasów żywnościowych na zimę . Oprócz tego wystarczyło i jeszcze na pójście do wesołego miasteczka. Spędzili dzień bardzo przyjemnie. Jednak kilka dni później do ich domów zapukali policjanci i zabrali ich do poprawczaka. Rodzice byli bardzo źli na swoje dzieci, które zamiast pomóc zaszkodziły swoim rodzinom ... :D Mam nadzieję ze sie przyda
napisz własną bajkę lub krótkie opowiadanie które kończy sięmorałem 'MIŁE ZŁEGO POCZĄTKI LECZ KONIEC ŻAŁOSNY' dzięki za odpowiedzi :***
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź