Wyjaśnij jak rozumiesz  te słowa Jana Twardowskiego:"Istnieje granica tolerancji. Nie można być tolerancyjnym wobe kłamstwa, nieszczerości, zbrodni, zła, przemocy,gwałtu,przejawów nienawiści" (podręcznik,str.177)   Pomóżcie ;)

na początku należało by wyjaśnić co to jest tolerancja. więc, tolerancja to akceptowanie czegoś, np. jakiejś osoby, czy jakiegoś poglądu. jan twardowski ma rację z tymi słowami. owszem, tolerancyjnym trzeba być zawsze. ale kiedy dzieje się zło, jakaś krzywda to nie można tego akceptować, trzeba reagować i starać się żeby nie dopuścić to jakiegoś większego problemu.

Ja rozumiem to tak, nie wiem czy dobrze :)   Trzeba być tolerancyjnym,czyli niektóre sprawy puścić płazem lub nie przejmować się nimi.Ale człowiek po prostu taki jest, wszystko ma swoją granicę, wyznacza ją ktoś,lub my. Lecz nie można przymknąć oczu na wszystko. Wręcz nie poprawnym byłoby zaakceptować, bo na tym polega tolerancja, kłamstwa,nieszczerości,zbrodni,zła, przemocy,gwałtu i przejawów nienawiści.