Pewnego razu postanowiłam pójść na spacer. Kiedy przechodziłam przez ulicę, niewiadomo skąd wyjechała ciężarówka i pędziła prosto na mnie. Wtem wyskoczył pies i mnie uratował. Obnisłam niewielkie obrażenia, lecz miałam podejżenie wstąsu muzgu, a pies, który mnie uratował złamał łapę. Kiedy przyjechała karetka zabrała mnie, a mojego przyjaciela zgromadzeni ludzie zanieśli do weterynaża. Na drugi dzień zobaczyłam artykół w gacecie: "bohaterski pies ratuje dziewczynkę". Służby ratunkowe chciały wykupić ode mniee psa, lecz ja się nie zgodziłam i od tego czasy mieszkamy razem. sory za błędy nie jestem za dobra z ortografi