Kartka z pamiętnika: Drogi dzienniku. Podczas mojej podróży statkiem dookoła świata zerwał się straszny sztorm. Pamiętam tylko że znalazłam się w pontonie ratunkowym. Najwyraźniej chwilę później straciłam przytomność. Wylądowałam na niewielkiej wyspie. Jest tu mnóstwo drzew i różnej roślinności. Pogoda jest świetna! Bardzo się z tego powodu cieszę bo nie zdążyłam znaleźć schronienia prze deszczem. Niestety źle sypiam z powodu strachu przed dzikimi zwierzętami. W nocy słychać szum oceanu jaki i różne odgłosy dochodzące z lasu. Dziś szukałam czegoś do jedzenia. Udało mi się złowić kilka ryb i znaleźć trochę owoców zdatnych do jedzenia. Choć jest tu pięknie czuję się samotna i tęsknię za domem i bliskimi. Chciałbym się stąd wydostać. Kiedy mi się to uda obiecałam sobie, że spróbuję napisać książkę o tym co mi się przydarzyło. Na pewno zrezygnuję też na jakiś czas z wycieczek statkami. Mam nadzieję, że ten koszmar się niedługo skończy... Aut. Mam nadzieję, że pomogłam. Nie napisałaś ile dokładnie ma tego być ;).
