Pewnego razu, w opuszczonej kamienicy byli 3 chłopcy, było to ich spotkanie, nazywali się: Janek, Piotr i Szymon. Byli w wieku 12 lat. Rozmawiali że sobą, aż usłyszeli jakby coś się złamało. Pierwszy spanikował Szymon: -Szłyszeliście? To chyba ktoś co chce nam coś zrobić i jest zły! Odezwał się następnie Janek: -No co ty? Niby kto? Następnie była chwila ciszy, którą przerwał pisk. Powiedział Szymon: Co to jest!? To jest złe! Nie dam rady! Powiedział Piotrek: -Cicho bądź... To nic takiego.Pewnie jakaś mysz. -Na pe-ewno? -Na pewno. I czego tu się bać? Po czym chłopacy gadali dalej juz nie o duchu, który na nich czekał. W rozmowie powiedział Jan: -Zaczekajcie tu, idę po coś do jedzenia, do roweru. -Dobra. Odpowiedział Piotr.Po czym wyszedł Janek. Pozostali dalej rozmawiali. Usłyszeli nagle głos Piotra: -Aaaaaaaaaaaa!Pomocy! Szymon odpowiedział: -C-co s-się dzieje z Piotrkiem? -Sam n-niewiem, chodźmy sprawdzić. Odpowiedział Jan. -N-napew-w-wno? -Chodź, nie bój się, pewnie się poślizgnął i boli go noga lub coś. Po czym poszli w stronę krzyku. Zauważyli Piotra który leżał niedaleko wyjścia cały zakrwawiony i posiniaczony. -Aaaaaaaaaaaaaa! C-c-co ci się s-stało P-pio-otrek? Zapytał Szymon. Piotrek nie odpodziwdział. Nagle na Janka wskoczył zombie-duch i zaczął wyrywać mu kończyny. Szymon zaczął uciekać w stronę wyjścia cały czas panikując.Pod wyjście wyskoczyły na niego zombie i go prawie złapały, ale on zawrócił i zaczął biec po schodach na 2 piętro z nadzieją że go tam nic nie zje. Nagle wyskoczył na niego dziwny biały stwór który latał. Wyrwał Szymonowi policzek i go zjadł. Szymon nagle padł. Był w rękach potworów i o tym dobrze wiedział... Końca mi się nie chce pisać.
NApisz opowiadanie o duchah pilne !!!!!!
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź