pewnego dnia maja długo spała w swojim miękkim łużku. kiedy się obudziła próbowała znależć spinki. była bardzo zgubiona w tych poszukiwaniach.przeszukała pół domu, podnosiła wiele ubrań.ubrania były rozrzuconepo podłodze.do pokoju wróciła z pustymi rękoma.drugie przemiecenie domu nic nie dało. bez nich ruszyła do szkoły.po szkole dostała moje spinki. przyniosłam je następnego dnia. jej zadowolenie nie miało granic. morał jest taki nic w świecie nie ginie, lecz zmienia właściciela. nie miałam pomysłu Olciu$
"Nowe łóżko" Ja nazywam się ........ i mam bardzo wygodne łóżko. Opiszę jak to się stało, że ono znalazło się w moim domu. Pewnego dnia nad rzeką znalazłam chłopaka. Bardzo go polubiłam i codziennie go odwiedzałam. Uciekł on od ojca, bo ten bardzo go bił. Jego ojciec uważał, że niepotrzebny mu syn i równie dobrze można się go pozbyć. Miał on na imię ....... . Kiedy bawiliśmy się razem upuściłam moją srebrną bransoletkę od mamy, a on ją podniósł i wtedy zajrzałam mu prosto w oczy. Pół godziny później przyniósł mi przepiękne kwiaty. Myślałam, że próbował powiedzieć mi, że mnie kocha. Lecz pomyliłam się. Powiedział mi, że musi mnie opuścić, aby dalej mógł wędrować. Bardzo wtedy płakałam. Niespodziewanie po czterech miesiącach wrócił do mnie i przyniósł mi małe, ale wygone łóżko. Był to zwyczaj w jego religii, że jak się kogoś zrani to przynosi się mu na przeprosiny łóżko. I to już cała historia. Bardzo dziwna, ale prawdziwa. To łóżko do dziś stoi w pokoju naszych dzieci. Jest to bardzo śmieszna historia, ale mam nadzieję, że pomogę.