Za górami, za lasami w dalekiej krainie rosły sobie dwa kwiaty na zielonej łące. Pewnego dnia podczas rozmowy róża o imieniu Rozalinda zapytała swojego dobrego przyjaciela maka o to czy nie tęskni za wolnością. Mak, którego zwali Markus odpowiedział jej po krótkim namyśle: -Często myśle o tym jak by to było gdyby kwiaty mogły chodzić. Wtedy moglibyśmy robić co tylko byśmy zechcieli. Poszlibyśmy na sąsiednią polane poznać inne kwiaty... Rozalindzie bardzo spodobała się ta myśl i od razu zaczęła marzyć o tym jakby to było gdyby umiała chodzić. Niestety to były tylko marzenia i żaden z przyjaciół ani innych kwiatów nie mógł nauczyć się chodzić. Na takich rozważaniach minął im cały dzień. Wieczorwm przytulili się do siebie i szybko zasneli. Następnego dnia Rozalinda zauważyła, że jej korzenie nie siedzą już utkwione w ziemi i że ona sama może chodzić. Z wielką zadościę krzyknęła do Markusa w nadzieji, iż jemu przytrafiło się to samo. Niestety, biedny Markus nie dostał takiego talentu. Róża nie wiedziała co zrobić. Czy zostać z najlepszym przyjacielem, czy wyrószyć w świat. Po krótkim namyśle Rozalinda doszła do wniosku, że woli zostać z przyjacielem, bo przyjań jest najważniejsza. Tak wiem , że trochę głupie, ale nie umiałam wymyślić nic innego ;) Możesz to sobie przeredagować ;P
za gorami za lasami w dalekiej krainie zyly sobie kwitnace kwiaty Zuzanna byla zawsze zdecydowana nawet w trodnych sytuacjach,Marysia zawsze sie psociła,Adam zawsze sie wymondrzal i myslal ze jest najlepszy,Edward cichy i ponury az trodno uwiezyc ze to 4 rodzenstwa.Pewnej nocy zgubili sie i niewiedzieli gdzie isc i przez caly czas Zuzanna byla pewna ze ktos ich sledzil a Adam mowil ze zmysla i mowil sobie po cichodku ze miał racje.Marysia wszystko podsluchiwala i mowila Zuzannie ona jednak wiedziala co o niej myslal Adam i czekała kiedy moze sie odegrac. przyszla noc i wszyscy ze strach poszli spac.Z ranka szukali kogos zeby im pomógł ale nikogo nie znalezli zamiast tego Marysia znalazla jezioro powiadomila reszte.Adam zrobil wedke Edward lowil Zuzanna rozpalila ogien a Marysiaszukala czges na rozpalke.Edward zlowil 15 ryb potem Adam patrzal na przorode i szukal gdze jest polnoc i poludnie........ reste sobie poradzisz???