BYŁO TO ZE DWA LATA TEMU JAK NIE KRÓCEJ. SZŁAM Z MAMĄ DO SZKOŁY. TO BYŁ MÓJ PIERWSZY DZIEŃ I MIAŁAM STRASZNĄ TREMĘ. CHOĆ BYŁO TO TAK DAWNO NADL PAMIĘTAM ŻE ,WTEDY GDY MAMA USŁYSZAŁA O MOIM ZDENERWOWANIU ZŁAPAŁA MNIE ZA RĘKĘ I POWIEDZIAŁA. - KOCHANIE KAŻDY MUSI ZROBIĆ KROK DO PRZODU KTÓRY ZMIENI JEGO ŻYCIE ALE NIE JEST POWIEDZIANE ŻE NA GORSZE.mALUTKI PTASZEK ODMIENIA SWOJE ŻYCIE WYCHODZĄC Z JAJKA ALE DZIĘKI TEMU MOŻE ZOBACZYĆ PIĘKNO PRZYRODY.A TY PÓJDZIESZ DO SZKOŁY ALE DZIĘKI TEMU OTWORZYSZ SWOJE OKNO NA EDUKACJE CO PRZYDA CI SIĘ NA RESZTĘ ŻYCIA.NIE BÓJ SIĘ ZMIAN BO SĄ NIE UNIKNIONE ALE STAWIAJ IM CZOŁO Z UŚMIECHEM NA TWARZY. MAMA UJĘŁA TO Z TAKIM PRZEKONANIEM ŻE ODRAUZ MALUTKIEJ MNIE ZNIKNĄŁ GRYMAS TWARZY. TEGO DNIA PAMIĘTAM ŻE PO PRZYJŚCIU ZE SZKOŁY UŚCISKAŁAM MAME JAK TYLKO NAJMOCNIEJ MOGŁAM I WYKRZYKNĘŁAM: -DZIĘKUJE MIAŁAŚ RACJE ZMIANY ZMIENIAJĄ ŻYCIE NA LEPSZE .DO TEJ PORY BAWIŁAM SIĘ SAMA A TERAZ MAM MASE KOLEŻANEK. TO BYŁ NAJLEPSZY DZIEŃ JAKI ZAPAMIĘTAŁAM Z DZIECINSTWA. DO TEJ PORY PAMIĘTAM SŁOWA MAMY I SIĘ ICH TRZYMAM Napisałam takie coś możesz rozwinąć i sprawdź ortografie. powodzenia!
