mam napisać o czwartkowych obiadach u krola stasia.

mam napisać o czwartkowych obiadach u krola stasia.
Odpowiedź

Obiady czwartkowe to spotkania intelektualistów z całej polski i nie tylko. Były one organizowane przez króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Na tych spotkaniach spotykali się poeci, malarze rzeźbiarze i dyskutowali o sztuce. Było to bardzo ważne dla rozwoju tamtejszej literatury i poezji. Podczas rozmów powstawały nowe dzieła.  Mało kto wie że organizowano równierz obiady środowe, na które przybywali humaniści, m.in. publicyści, pedagodzy oraz związani z dworem dostojnicy i działacze polityczni.

Obiady czwartkowe organizowane były regularnie co tydzień i trwały od 3-4 godzin. Stół czwartkowy był okrągły, na 10-12 osób (wyłącznie mężczyzn), a oprawą kulinarną spotkań zapewniał pierwszy kuchmistrz w Europie Paul Tremo. Wśród stałych uczestników byli m in. A.Naruszewicz, St.Konarski, A.Czartoryski. Rozmawiano o sztuce, literaturze, filozofii. Zwykle przy pierwszych potrawach, gdy większość słuchała rozmów króla, usposobienie obecnych było dosyć milczące. Stąd złośliwy, ale dowcipny Kajetan Węgierski, napisał: "A uczone obiady? znasz to może imię? Gdzie połowa nie gada a połowa drzymie, w których król wszystkie musi zastąpić ekspensa, Dowcipu,wiadomości,i wina,i mięsa". Duszą dyskusji był biskup Ignacy Krasicki, któremu duchowna szata nie przeszkadzała w snuciu nawet bardzo pikantnych historyjek. Królewskie biesiady były wręcz spartańskie, jak na owe czasy. Podawano barszcz lub rosół, ostrygi, pieczeń baranią i jarząbki, a na deser - konfitury z róży. Do picia serwowano wodę i niewielkie ilości wina. Na koniec wnoszono trzy śliwki, co było sygnałem zakończenia obiadu. Bywało i tak, że znudzony król kazał podawać owe śliwki już po kwadransie i wychodził z sali ku rozczarowaniu uczestników. Toteż goście starali się, by rozmowa była żywa i interesująca.

Dodaj swoją odpowiedź