Mówią, że nie ma duchów, potworów, czy postaci, które oglądaliśmy w bajkach jako małe dzieci. Jednak wiele ludzi mówi, że widziało duchy i zmory. Myślę, że to prawda, bo kiedyś do mnie samej przyszedł duch. Było to w noc śmierci mojego brata i to chyba on do mnie przyszedł. Tej nocy, gdy on umarł, ja jeszcze o tym nie wiedziałam. Wszyscy w domu już spali, a ja siedziałam przy lampce nocnej i czytałam książkę. Sama nie wiem kiedy, ale usnęłam pprzy biurku z książką w ręku. Miałam dziwny sen - mój brat przyszedł do mnie w tym śnie i powiedział, że widzę go ostatni raz, że to już ostatnie pożegnanie. Byłam zupełnie zdezorientowana. Gdy się obudziłam stał przede mną mój brat, a ja patrzyłam na niego, jak na ufo. Zniknął. pomyślałam, że za długo nie śpię i dlatego mam jakieś przewidzenia. Rano obbudził mnie telefon, mój brat umarł. Zastanawiałam się nad tym długo i doszłam do wniosku, że chociaż z naukowego punktu widzenia duchy to pewien rodzaj halucynacji, one naprawdę istnieją.
