Witam:) Według mnie tragizm Michasia polega na obojętności ludzi. Chłopiec był tak zaczytany, iż kilka razy wręcz cudem uniknął wypadku. Nie uważał zupełnie na ruch uliczny. W końcu doszło do tragedii i wpadł pod pędzącą karetkę gestapo. Na nic zdały się tłumaczenia lekturą, bohatera zabrano na posterunek. Może gdyby przechodzący byli bardziej uważni nie doszłoby do potrącenia. W tym wszystkim złem jest problem poruszany przez J. Iwaszkiewicza mianowicie egoizm. Nikt nawet nie zwrócił uwagi na całe zdarzenie, wszyscy byli zapatrzeni w swoje sprawy, nie ulitowali się nad chłopcem. Utwór ten nawiązuje do dzieła P.Burgela ' Upadek Ikara ', gdzie również przedstawiona jest obojętność ludzi.