27.12.2009r. Drogi pamiętniku święta były naprawdę cudowne. W wigilię 24 grudnia cała rodzina spotkała się u babci o godzinie 13. Siedzieliśmy przy stole i rozmawialiśmy, następnie dzieliliśmy się opłatkiem i składaliśmy życzenia. O godzinie 16 przyszedł czas na prezenty. Dostałem (coś tam wymarzonego napisz) byłem bardzo zadowolony, zresztą tak jak i reszta rodziny każdy dostał prezent niespodziankę i był bardzo z niego zadowolony. 25 grudnia pojechałem z rodzicami do drugiej babci tam też czekało na nas dużo prezentów, jednak ten prezent nie był tak wspaniały jak ten z poprzedniego dnia, udawałem, że jestem zadowolony aby nie robić babci przykrości. Uwielbiam święta, gdy cała rodzina jest w komplecie i jest taka miła atmosfera, nie mogę doczekać się już następnych świąt Bożego Narodzenia. Myślę że będzie dobrze i wystarczy ;)
