Perła indyjskiej architektury czyli przeludnienie turystami Musieliśmy zobaczyć Taj Mahal. Być może to standardowe, być może oklepane. Ale nie darowałabym sobie wyprawy do Indii bez chociaż krótkiego rzutu okiem na idealnie symetryczną pod każdym względem budowlę światowego rozmiaru. Nie miałam pojęcia, czy kiedykolwiek tu wrócę. Ruszyliśmy wczesnym rankiem z Delhi samochodem – tak, pojechaliśmy z kierowcą i niesamowitym człowiekiem. Barnala był z nami niemalże do końca naszej wyprawy. Zatrzymaliśmy się w małym pensjonacie na obrzerzach miasta – cisza, leniwe popołudnie i małpi wizytator na schodach do pokoi. Na kanapie w ichniejszej świetlicy siedział starszy człowiek, pięknie spokojny i zadowolony z dnia, który spędza na popijaniu zimnej zielonej herbaty. Zaczęliśmy z nim rozmawiać i okazało się, że mówi piękną angielszczyzną, wyuczoną jeszcze za czasów brytyjskiego zwierzchnictwa. Trochę porad praktycznych, historycznych meandrów Indii, szczypta antycznej filozofii połączona ze współczesnym spojrzeniem na świat. Niesamowicie mądry człowiek. Jest jednym z kilku moich indyjskich doświadczeń, tak wyraźnie zarysowanych w mojej pamięci.
perła indyjskiej architektury
perła indyjskiej architektury...
Azja - Indie Rozwiąż logogryf: 1. Perła indyjskiej architektury 2. Indyjska waluta 3. przedstawiciel najwyższej kasty społecznej.
Azja - Indie Rozwiąż logogryf: 1. Perła indyjskiej architektury 2. Indyjska waluta 3. przedstawiciel najwyższej kasty społecznej....