Rozprawka, czy władza niszczy człowieka ?

    Uwazam ,ze wladza nie zawsze niszczy czlowieka ,bo jesli sie rzadzi dobrze i te rzady nie uderzaja nam do glowy to sa nawet calkiem przyjemne i nieszkodliwe.          Przykladem niszczacej wladzy jest tragedia Kreona- krola Teb ,ktory byl surowym i okrutnym wladca. Probowal byc jak najlepszym wladca ,lecz mu to nie wychodzilo. Aby dowiesc swojej wladzy nie kazal grzebac Polinejkes ,ktory byl zdrajcą wobec kraju. Był to tez brat Antygony i Ismeny. Ta pierwsza chciala pochowac brata ,ktory zginal w walce z Etoeklesem. I mimo zakazu krola ,ktory surowo powiedzial iz ten kto pochowa Polinika zostanie usmiercony to ona sie nie zawachala. Nie zawachala sie nawet mimo ostrzezen siostry, ktora nie pomogla ,bo nie chciala sprzeciwic sie woli swojego krola. Ale Antygona myslala inaczej. Ona myslala ze prawa boskie sa wieksze od praw ludzkich. No wiec jak juz mowilem Kreon aby dowiesc swej wladzy ,ktora byla dla niego wazniejsza niz rodzina postanowil zlapac i zabic Antygone. Lecz glos ludu zadecydowal ze tylko ja ukamieniowal. Ta wladza tak mu uderzyla do glowy ze nie zauwazyl jak jego syn hajmon cierpi. No i przez to stala sie niodwracalna tragedia w ktorej samobojstwo popelnila Antygona,Hajmon ,a pozniej matka Hajmona. A to wszystko bylo sopowodowane dzialaniem pysznego i dumnego krola jakim jest Kreon.                 Na szczescie wladza ma tez swoje dobre strony . Laczy wileu ludzi w jedna spojnosc. Kiedy jest dobry krol to wtedy lud i poddani sa zadowoleni. Wtedy kazdy pracuje wydajniej. A to podwyzsza rozwoj gospodarczy kraju. Dzieki umiejetnym poslugiwaniu sie wladza mozna w latwy sposob osiagnac cos odkad ludzie pracuja od wiekow. Bo gdy jest surowy krol to gorzej sie pracuje. Pozatym wladza mozna uszczesliwic drugiego czlowieka dzielac sie z nim czyms.                 Sądze ,ze wladza jest dobrym atutem pod wieloma wzgledami. Jesli czlowiek dobrze z niej korzysta to potrafi ja obrocic w cos niezwyklego. Dlatego ,tez to czy wladza jest dobra czy zla zalezy tylko i wylacznie od nas samych.