T.R zestawił słowa "kochani" oraz "ludożercy" w sposób groteskowy, są to dwa przeciwieństwa połączone w związek. W wierzu list do ludożerców T.Różewicza, jest mowa o ludożercach. Trzeba jednak odnaleźć metaforczyny sens tego słowa. W tym wypadku T.R określił takim mianem ludzi samolubnych, którzy utracili swoje wartości, którcyh charakteryzuje egoizm, brak wrażliwości i współczucia, wyznawających kult kłamstwa. Chcąc podkreślić egoistyczny tryb życia tzw ludożerców autor używa zaimka "mój" dzięki któremu można dostrzec, że podchodzi do nich sarkastycznie i próbuje ich pouczyć aby nie byli takimi egoistami i nie myśleli tylko "mój", a "nasz, "wasz". Ostatnia zwrotka ma znaczenie przestrogi. Jest w niej odwołanie do Sądu Ostatecznego. Różewicz ostrzega w niej, że jeśli społeczeństwo umrze morlanie, zatraci się w egoistycznym podejściu do świata, zaginie wrażliwość, dobrość to już nie powróci-"nie zamrtwychwstanie" moralnie, a chamstwo, chciwość, bezczelność i prymitywizm zostaną na zawsze.
