Witam wszystkich naszych czytelników!Do naszej gazety doszły wieści,że niedaleko z tąd w kaplicy w nocy dzieją się dzine rzeczy.Postanowiono wybrać mnie,abym to sprawdził.Potajemnie zakradłem się do kaplicy i schowałem się w końci notując to co widziałem.W kaplicy odbywał się obrzęd,który prowadzony był przez Guślarza.Obrzęd ten związany był z światem umarłych.Podczas tego obrzędu były wzywane duchy zmarłych.Duchy mówiły jak można im pomóc i przestrzegały jak postępowac by zaznać szcześcia w niebie.Najpierw pojawiły się duchy lekkie,potem średnie,a na koniec najcięższe.Cały ten obrzęd mnie przerażał.Pod koniec obrzędu pojawił się nie wiadomo z kąd krwawy duch młodzieńca,który na nic nie reagował i nic nie mówił.Wpatrywał się w pasterkę,a gdy ją wyprowadzono duch podążył za nią .I tak zakończył się ten obrzęd.Jeśli macie pytania co do tego obrzędu piszcie do naszej gazety listy,do zobaczenia w następnej części naszej gazety.
