4 stycznia 2006, poniedziałek Dzisiejszy dzień jakoś przeżyłem, choć miałem aż dwa sprawdziany i jedną kartkówkę (z niemieckiego) - chyba jakoś napisałem. Po powrocie do domu, rodzice mi coś powiedzieli... Przeprowadzamy się do Anglii! Myślę, czy to dobrze czy źle? Chyba dobrze... Nie układa mi się zbytnio z kolegami w szkole... 5 stycznia 2006, wtorek Nic nikomu nie mówiłem, no bo komu? Rodzina trochę źle przyjęła tą wiadomość, ale to chyba nasze życie, co? Nareszcie będę miał swój pokój, a nie z Zuzą, jedenastoletnią siostrą... 6 stycznia 2006, środa Mam nadzieję, że wyjdzie nam na lepsze... O przeprowadzce powiedziałem jednak Bartkowi (siedzę z nim w ławce w budzie). Nic nie powiedział. Pewnie się cieszy, że pozbędzie się takiego debila. Cel: przeżyć jeszcze cztery miesiące (w maju do Londynu!). 7 stycznia 2006, czwartek W szkole beznadzieja. Przez te marzenia o Anglii na lekcji fizyki dostałem aż dwie jedynki, a jutro czeka mnie odpowiedź z polskiego...
napisz w formie pamietnika 4 kolejne dni tygodnia ale takie dobre, nie długie i nie kopiowane
napisz w formie pamietnika 4 kolejne dni tygodnia ale takie dobre, nie długie i nie kopiowane...