,,Jak zostałem legendą.' Z początku byłem taki sam jak wszyscy , chodziłem do szkoły- nie wyróżniałem się niczym szczególnym. Uwielbiałem grać w piłkę , nikt jednak nie traktował mnie na poważnie. Każdy myślał tylko o sobie, miał własne zmartwienia. Rodzicie byli zajęci głównie pracą a , w szkole z ocenami szło mi pozytywnie. Jednak nie nauka była moim celem w życiu, był nim sport. Próbowałem grać w tenisa i ping-ponga , lecz jednak mi to nie wyszło. Ja wybrałem piłkę nożną , tylko to mi wychodziło dobrze. Pewnego dnia jeden z trenerów , zauważył jak gram na boisku , wydawał się być pełen podziwu. Podszedł do mnie i zapytał gdzie się nauczyłem tak grać. Odpowiedziałem , że to samo przyszło , uśmiechnąłem się i zacząłem znów grać. On za chwilę zapytał mnie również czy chciałbym dołączyć do jego drużyny. Tak właśnie zaczęła się przygoda związana z moją pasją. Nie czekając , odpowiedziałem , że oczywiście. On objaśnił mi gdzie i kiedy są treningi. Uradowany wróciłem do domu. Powiedziałem bratu o tym co się mi przytrafiło, on grał od dawna w małej lidze. On mi jednak nie uwierzył. Zapytałem-,,Nie wierzysz mi? Może przyjdziesz na trening zobaczyć jak sobie radzę.' On odpowiedział-,,Nie mam czasu.' Zresztą jutro mam poważny sprawdzian.' Od razu domyśliłem się , że jego to nie interesuje i chcę mnie zbyć. Na następny dzień przyszedłem na trening. Okazało się , że drużyna gra gorzej ode mnie. W tej drużynie był tylko jeden poważny zawodnik-Maciek , z numerem cztery na koszulce. Wkrótce , po różnych treningach , rozpoczęliśmy prawdziwą grę. Graliśmy z zespołami z całej Polski , w końcu przyszedł czas na mecz z Warszawiakami. Jako optymiści wierzyliśmy , że wygramy. Oni jednak także. Oni mieli większą szansę na wygraną ponieważ , grali u siebie i mieli lepszy skład. Zaczęło się fatalnie-do pierwszej połowy meczu przegrywaliśmy 2-0. W drugiej połowie meczu , nabraliśmy więcej ochoty do gry i postawiliśmy wszystko na jedną kartę. Opłaciło się, całkowicie wybiliśmy przeciwników z rytmu, i wygraliśmy 3-2. Ten mecz zapamiętam sobie do końca życia. Przez całe trzy lata grałem w tym samym klubie , w końcu mogłem wejść na poważniejszą piłkarską drogę. Postanowiłem odejść , kupił mnie jeden z zagranicznych klubów. Tam grałem wyśmienicie, zdobywałem wiele bramek. Gra w tym kraju była bardziej brutalna, a sędzia nie często daje kartki za przewinienia. Czasami miałem poczucie że to nie piłka , a rugby. Kilka dni po jednym z dobrze rozegranych spotkań , zadzwonił do mnie osobiście prezes piłki nożnej. Spytał czy zagram dla Polskiej reprezentacji. Zgodziłem się ponieważ uważałem , że gra dla kraju to wielki zaszczyt i obowiązek. W Polskiej drużynie nie było źle-poznałem wielu kolegów. Jednak gra w ostatnich dniach wyglądała gorzej, wielu piłkarzy było kontuzjowanych. Graliśmy o brązowy medal na Olimpiadzie. Nie mogłem nikogo zawieść ,a do pierwszej połowy było 1-1. W drugiej połowie trener dał mi zagrać. Drużyna z Afryki była doskonale wysportowana i trudna do pokonania. Nagle strzelili nam gola , a po czterech minutach , następnego! Jak mówił mój stary trener-,,Daj z siebie wszystko.' Te słowa zmobilizowały mnie i całą drużynę. Z biegiem czasu odrobiliśmy straty , jednak był remis. A mecz dobiegał ku końcowi. Była dziewięćdziesiąta minuta. Reprezentacja Afryki prawie przesądziła o losach meczu. Na szczęście prawie, strzelili potężnie , lecz w słupek. Piłka odbiła się od słupka i trafiła do mnie, zdecydowałem się na samodzielną szarżę w kierunku bramki. Podałem piłkę koledze , który za chwilę dośrodkował w pole karne. Ja strzeliłem gola głową, to było niesamowite , cała Polska oszalała! Nasza reprezentacja wygrała brąz , a ja zostałem sławny. Ale najważniejszym moim osiągnięciem było to o czym marzyłem , od dziecka-Zostałem legendą. ------------------------------------------------------------------------- Dodałem szybko , ponieważ dodałem to kiedyś do wypracowań.
potrzebuje opowiadanie zmyślone jak najszypciej plisssssss ;)
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź