Gdybym miał samolot powiedziałbym sobie -LEĆ! Jak najwyżej do chmur, ku słońcu by wznieść się jak Ikar lecz nie utracić skrzydeł. NIe upaść, nie zginąć. -Myslami bładziłbym nad przestworza ale marzeniom dał odpowiedni kierunek. Poleciał gdzieś, gdzie człowiek jest z natury inny umie kochać szczerze i nie czyni drugiemu nic złego. Pytam nawet o zwykła kredkę -Czy mogę pożyczyć? -Ne odzywaj sie! Spadaj! NIe dam ci!- Odpowie ta istota o blond włosach. Choćbym szukał sensu nie znajdę go tu na dole. Dlatego musze unieść sie ponad chmury. Czy świat pozwoli mi na to? Zapytam nie raz wstając po nieprzespanej nocy spędzonej nad książką od fizyki, ktorej nie mogę pojąć swym rozumem. Pomysle..-Zabież mi szkoło cale dnie bym nie miał siły podneiść sie z bolesnego upadku. A kiedy znajdę czas dla bliskich... Szkoło odpowesz?-ona odpowie mi bardzo głosno i wyaźnie.. -Ucz się ucz! nauka to...- tu jej przerwie budzik sen zakoczy się poraz drugi bo przysnąłem na chwile choć miałem wstać, ale to tylko wina nieprzespanej nocy. Chciałbym mieć samolot odleciałbym stąd i nie wrocił... Zagubił sie w błekicie i zanurzył po same uszy w obłokach.. Grzałoby mne słonce, jadł bym jego owoce. wena mi sie zakonczyla :D ale cos dopisz zmyslaj naucz sie ze na polskim mozna pleść ile wejdzie :))
Ułóż sensową wypowieź o początku:Gdyby miał samolot (zastosuj w niej dialogi z czasownikami w trybie rozkazującym. Minimum 1 strona A4
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź