Napisz bajkę z elementami groteski

Napisz bajkę z elementami groteski
Odpowiedź

Dawno, dawno temu za górami, za lasami znajdowala sie malutka miescina, w której mieszkala uboga kobieta ze swoim synem- Rafałem. Zyli w ogromnej milosci i zgodzie z sasiadami. Niestety pewnego dnia kobieta zachorowała i syn musial opuscic wies w poszukiwaniu pieniedzy na lekarstwa dla zchorowanej matki. Postanowil wyruszyw w podróz do miasta. Na zajutrz o swicie wyruszyl w dluga podróz. Gdy tak szedl i szedl przez las napotkal na swej drodze placzace mrowki. Zatrzymal sie i spytał dlaczego placza. Najstarsza z nich królowa powiedziala mu ze pewien niegrzeczny chlopak szedl przez las i rozwalil im mrowisko i teraz nie sa w stanie go odbudowac. Rafał nie czekajac dlugo zabral sie za pomoc w odnowie mrowiska. A gdy juz skonczyl uslyszal oddalajac sie glos królowej: "dziekujem chlopcze, pamietaj jesli i ty bedziesz w potrzebie to i my ci pomorzemy". Ale chlopiec zasmial sie tylko pod nosem i pomyslał w czym moga mu pomoc takkie male mrowki. Zbliżała sie noc w lesie robilo sie coraz ciemnij i zimniej. W krzakach bylo słychac przerazajace odglosy. Chlopiec bal sie, ale wiedzial tez ze musi dotrzec jak najszybciej fo miasta i kupic laek dla chorej matki. Gdy tak szedl i szedl napotkal placzace pszczoly, które latały w jeszcze wieszkym przerazeniu niz chlopiec sie znajdowal idac w ciemnym lesie. Zapytal niesmialo dlaczego płacza. Na to najstarsza powiedziała: "Oszukał nas potezny i straszny niedźwiedz powiedzial, że tylo sprawdzi co mamy w ulu i odejdzie... niestaty przerazajacy zwierz wybral nam caly miód i zepsul nasz dom i nie mamy dzie sie pozia" Na to zekł chłopiec; "nie martwcie sie moje małe pszczółki ja wam pomoge" I jak powiedzial tak zrobił. Naprawił ul i wybnrał sie w dalsza droge. Odchodzac usłyszał nie martw sie chlopcze kiedy i ty bedziesz w potrzebie i my ci pomozemy. Ale ten znowu rozesmial sie pod nosem i odszedł. Gdy wyszedł z ciemnego lasu nastał juz swit. Zmarzniety, zmeczony i głodny chlopiec musial isc dalej.  Już prawie doszedl do miasta gdy  na brzegu kolo stawi usłyszał płaczaca kaczke. Podszedl do niej i spytal dlaczego placze? Odpowiedziała mu niegrzeczny chlopiec złamał mi skrzydlo i nie mogę odlecieć z innymi kaczkami. Rafał odpowiedział nie martw się ja ci pomoge. Wziął chusteczke z kieszonki zawiązał skrzydlo chorej kaczce i powiedział ze już może odlecieć. Ta bardzo mu podziękowała i powiedziała ze kiedy i on będzie w potrzebie to może liczyc na jej pomoc. Ten z nowu roześmiał się pod nose myśląc w czym może mu pomoc mala kaczka. Poznym popołudniem dotarł do miasta, w którym nie było oznak zycia. Tylko pod brma wielkiego miasta zastal zaplakanego i wyglodzonego staruszka który bardzo plakal. Podszedł do niego i spytal dlaczego placze. Ten rzekł: „ czarowinica mieszkajaca w wym zamku porwala i uwiedzila moja corke i powiedziala, ze kiedy znajdzie się śmiałek który spełni jej 3 zyczenia to uwolni dziewczyne i w zamian za to odda im cale królestwo,a ona odejdzie na zawsze z miasta. Rafał powiedział ze może uwolnic dziewczyne. Staruszek odparł że już wielu śmiałków próbowało ale żaden nie wyszedl zywy.  W oczach Rafała pojawił się strach. Ale powiedział ze uratuje córke  i razem zamieszkaja w królestwie. Gdy wszedł za brame zamku zobacyzl okropna, stara koboete ze zgarbionym nosem i trądem.  Na początku strasznie się wystraszył ale po chwili powiedział ze  chce uwolnic dziewczyne. Na to czarownica: ze musi spełnic jej 3 życznenie i zaprowadziła go do ciemnej i zimnej piwnicy mówiąc daje ci dwa worki w jednym pasek a w drugim mak.  Wysypujac je na jedna kupkę mówiła przyjede tu jutro o poranku a mak i piasek maja być przebrane co do ziarnka. Jeśli tego nie spełnisz to ci bratku urwę głowę i gotowe”. I z szyderczym smiechem wyszla zatrzaskując drzwi na kłudkę. Chłopiec załamał się i zaczą płakac. Nagle.. usłyszał dziwny dźwięk,  po scianie z rzedzie szly te same mrowki którym kiedys pomogl w lesie. Pamietasz chlopcze ty nam kiedys pomogłeś teraz my się odwdzięczymy i szybko przebraly do osobnych workow piasek a do osobnych mak. Gdy czarownica rano przyszla do chłopca wpadla w szal gdy zobaczyla ze wykonal jej zadanie. Wiec zaprowadzila go nad staw i powedziala” kiedys dziewczyna zgubila tu pierścionek ja przyjde tu za godzine a jeśli go nie wyciagniesz to Ci bratku urwe głowe i gotowe.  Chlopwiec pomyślał woda w stawie jest taka zmina o on taki gleboki jak ja znajde taki maly piwrscione.  I nagle usłyszał kwakanie kaczki ktorej kiedys pomogl. Powiedziała „ nie martw się ja ci pomoge” i szybko zanurzyla się w wodzie i lada moment wyciągnęła pierścionek.  Chlopiec bardo się ucieszyl  a gdy przyszla czarownica i zobaczyla ze chlopiec ma zaginiony pierścionek wpadla w furie. Ale powiedziala ze czeka go jeszcze jedno zadanie i zaprowadzila go do wizy gdzie znajdowalao się 7 identycznych dziwczat i powiedziala tylko jedna z nich jest uwieziona dziewczyna … daje ci 15 minut na odgadniecie która jest prawdziwa. Jeli uda ci się to sprowadze tu twoja matke ja się wyniose i na zawsze zamieszkacie w tym królestwie. Jeśli natomiast ci się nie uda to ci bratku urwę głowe i gotowe. Chłopiec załamał rece  i pomyślał ze nie uda mu się wybrac tej właściwej gdy wszystkie wyglądają tak samo. Nagle usłyszał bzyczenie pszczół którym kiedys pomógł. Te powiedziały żeby się nie martwił bo one mu pomoga i nad głowa jednej dziewczyny uwily piekny wiane. I powiedziały ze to ta ktorej szuka. Gdy czarwonic przyszla i zobaczyla ze udalo mu się odgadnąć która jest prawdziwa strasznie się rozgniewala. Uciekła z zamku spełniła swoja obietnice. I od tej pory wszyscy zyli w szczesciu i zgodzie.

Dodaj swoją odpowiedź