Dwa tygodnie temu, byliśmy w lesie i zbieraliśmy grzyby .Zauważyliśmy z Brittą że w trawie coś jest. Szybko poszłyśmy i zauważyliśmy że to malutki ptaszek . Britta powiedziała że świetnie zna się na ptakach i to musi byc ,maleńki wróbelek który wypadł z dniazda . Anna sądziała że to dudek lecz ja myślałam że to jest mała wrona . Olle odrazu zgodził się z Brittą a, Bosse i Lasse ze mną . Przez krótką drogę do domu zastanawialiśmy się jaki to rodzaj ptaka . Nakarmiliśmy go i poszliśmy do mojej mamy .Mama powiedziała że to skowronek ,że możemy go przetrzymac dokąd nie nauczy się latac . Mineły 3 tygodnie a skowronek nauczył się latac . Wypóściliśmy go do lasu i nigdy nie zapomnimy tej histori. Jesteś Lissą :)
